W branży
turystycznej konsumenci są generalnie rzecz biorąc, bardzo słabo
chronieni, w porównaniu do innych branż. Specyfika tego rynku
sprawia, że często są traktowani nieuczciwie – i nie bardzo mają
możliwości się przed tym bronić (trudno podjąć działania będąc
akurat na wakacjach w obcym kraju, gdzie nie działają żadne
polskie instytucje, a jedynym zorganizowanym podmiotem jest właśnie
nieuczciwa firma turystyczna..).
Faktem jest więc,
że w postanowieniach umownych stosowanych w tej branży między
firmami turystycznymi a ich klientami, często można znaleźć
klauzule abuzywne - i w ostatnich latach przybywa ich coraz
więcej. Narażają one klientów na pozorną (bo wynikającą z
nieświadomości rzeczywistych przepisów prawa) konieczność
znoszenia nieodpowiedniego traktowania przez biuro podróży , co
często oznacza również straty finansowe.
Oczywiście rozumiemy, że biura podróży również muszą jakoś zabezpieczać swoje interesy. Prawo w turystyce jest bardzo skomplikowane, znacznie bardziej niż w wielu innych obszarach życia. A firmy te działają często w warunkach na skrzyżowaniu systemów prawnych kilku krajów, więc tym bardziej są to trudne sytuacje. Ale jednak to zabezpieczanie nie może się dziać kosztem im klientów. Dlatego bardzo dobrze, że ta pozycja została napisana.
Książka Agaty
Kosińskiej analizuje treść faktycznych klauzul niedozwolonych
stosowanych przez biura podróży w ich umowach z klientami. Pod tym
względem jest to bardzo przydatna lektura zarówno dla prawników
którzy mieliby reprezentować pokrzywdzonego klienta w sądzie, jak
i dla samych konsumentów, którzy mogą przyjrzeć się umowie z
biurem podróży, którą podpisali lub mają podpisać.
Chociaż ogólnie
rzecz biorąc, to prawo w turystyce jest bardzo skomplikowaną
dziedziną, to ta pozycja dobrze naświetla jej bardzo konkretny
aspekt – i to już jest bardzo przydatne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz