piątek, 11 kwietnia 2014

Hazard jednak legalny? Trefna ustawa PO

Jak pewnie pamiętacie, w naszym kraju od paru lat hazard jest nielegalny – o ile dobrze pamiętam, to było związane z tym, że jakiś poseł PO brał łapówki związane właśnie z tematem hazardu i jak sprawa wypłynęła, to PO wprowadziło tą debilną ustawę, żeby odciągnąć (skutecznie oczywiście) uwagę mediów od korupcji w swoich szeregach.

Ale jest coś ważniejszego – otóż teraz okazuje się, że cała ta ustawa jest sprzeczna z prawem UE. Zgodnie z wyrokiem Sądu Okręgowego w Gliwicach, ustawa jest więc nieskuteczna. Można to porównać do sposobu w jaki działają klauzule niedozwolone – jeżeli one znajdują się w umowie, którą podpisaliśmy, to i tak one nas nie obowiązują.

 Jednak w tym wypadku sprawa jeszcze bardziej się skomplikowała. Bowiem od czasu uchwalenia ściemnionej przez PO ustawy, celnicy zatrzymali na granicach całą masę automatów  do gier hazardowych i terminali internetowych. Jako że ustawa jest nielegalna, to skarb państwa (czyli Ty – czytelniku) poniesie konsekwencje dziesiątek, jeżeli nie setek pozwów za utracone korzyści i bezprawnie przetrzymywany (często latami) sprzęt. Podziękujmy PO.

Już nie wspominam nawet o całkowitym bezsensie takiej ustawy od strony etycznej – żyjemy w XXI wieku i urzędnicy chcą mi mówić, co mogę a czego nie mogę robić ze SWOIMI pieniędzmi? Ale kwestia ekonomii -  wszystkie te firmy hazardowe mogłyby w Polsce działać i odprowadzać podatki. A tak to kasa płynie za granicę.

Jak ja nie lubię debilizmu. Szczególnie gdy występuje na wysokich stanowiskach urzędniczych w państwie. Szczególnie gdy pozorem jakiejś tam (głupiej, ale zawsze) idei, ma przykrywać korupcję kolesi, co nadają się najwyżej do handlowania kartoflami na targu, a nie do rządzenia państwem.

Czy ktoś z PO poniesie JAKIEKOLWIEK konsekwencje uchwalenia bubla? Chyba wszyscy znamy odpowiedź na to pytanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz